Ciężarna macica obraca się w mniejszym lub większym stopniu dookoła długiej osi znacznie częściej w lewą niż w prawą stronę, ponieważ po lewej stronie jest żwacz, który jest bardziej lub mniej wypełniony. Badania dowodzą, że krowy, u których wypełnienie żwacza jest większe, są mniej narażone na skręt ciężarnej macicy, np. krowy wypasane kwaterowo pobierające duże ilości zielonki. Skręty w trakcie ciąży zdarzają się rzadziej niż podczas porodu i zazwyczaj występują w ostatnich 3 miesiącach cielności. Schorzenie często przebiega stosunkowo łagodnie, nie zagrażając życiu samicy. Sama ciąża jest jednak stracona z powodu zaciśnięcia naczyń krwionośnych skutkującego śmiercią płodu.
Skręt macicy w czasie ciąży daje z reguły tylko objawy gastryczne (niepokój, osłabienie apatytu, napinanie się, uniesienie ogona) i nie jest w ogóle rozpoznawany lub jest wykrywany za późno. Jeżeli jednak uda się go rozpoznać to pożądana jest szybka interwencja lekarza weterynarii, która polega na wykonaniu retorsji czyli odkręceniu macicy. Odbywa się to m. in. przez przetaczanie krowy, a metody rozpoznawania skrętu w trakcie ciąży opierają się głównie na badaniu rektalnym.
Krowa jest w znacznym stopniu zbliżona budową do owcy, jednak u owiec skręt macicy nie występuje. Krowy są zwierzętami predysponowanymi do skrętu macicy, a do czynników sprzyjających temu schorzeniu należą: niestabilność ciężarnej macicy u bydła, sposób wstawania i kładzenia się krów, zwiotczałe powłoki brzucha u starych samic, skąpa ilość wód płodowych oraz duża masa urodzeniowa cielęcia. Jednak bezpośrednią przyczyną skrętu macicy jest gwałtowny ruch krowy lub cielęcia.
Pęknięcie ciężarnej macicy może powstać w wyniku urazów, upadków, gwałtownych ruchów lub wtórnie przy skręcie macicy. Często towarzyszy mu brak apetytu, przyspieszenie tętna lub oddechów. Konsekwencją pęknięcia może być wypadnięcie płodu do jamy otrzewnowej a więc wtórna ciąża pozamaciczna. Rozpoznanie schorzenia opiera się na badaniu rektalnym, należy sugerować się wielkością macicy oraz obecnością kończyn płodu tuż pod ręką badającego.
Puchlina wodna błon płodowych to dość rzadkie, ale bardzo poważne zaburzenie zwane również wielowodziem, polegające na nadmiernym gromadzeniu się wód płodowych. Występuje zazwyczaj podczas ostatniego trymestru ciąży. Ilość nagromadzonych płynów przekracza czasem nawet dziesięciokrotnie stan fizjologiczny i może sięgać 200 litrów. Krowy dotknięte wielowodziem wykazują obustronne poszerzenie powłok brzusznych, słaby apetyt, mają utrudnione oddychanie, a czasami nawet zalegają. Chore zwierzęta rodzą najczęściej martwe lub słabe płody. Wydaje się, że najbardziej sensownym rozwiązaniem w takim przypadku jest skierowanie krowy na ubój z konieczności. Można ewentualnie próbować wywołać poród przy pomocy hormonów, jednak wiąże się to z ciężkimi komplikacjami. Bezwzględnie potrzebna jest terapia podtrzymująca czyli nawadnianie, aby uzupełnić nagłe straty płynów przy porodzie i zapobiec wstrząsowi. Innym rozwiązaniem może być wykonanie cesarskiego cięcia, najlepiej po uprzednim stopniowym upuszczeniu płynów z przepełnionej macicy.