Łukasz Chęciński, marketing manager w firmie New Holland
– New Holland trzynasty rok z rzędu znalazł się na czele zestawienia rejestracji nowych traktorów w Polsce. Przez wszystkie te lata dostarczyliśmy do gospodarstw prawie 30 000 ciągników, z tego ponad 2500 szt. w ostatnim roku. Jeżeli chodzi o modele, to niezmiennie od lat w czołówce plasują się maszyny z serii TD5, na czele z TD5.85, który w zeszłym roku był najchętniej wybieranym traktorem z naszej oferty. Drugi w takiej klasyfikacji był 125-konny T6.125. W czołówce znalazły się również trzy modele z silnikami 6-cylindrowymi, co świadczy, że rolnicy mocno doceniają większe jednostki napędowe. Wyniki z zeszłego roku wskazują też na wzrost zainteresowania nowoczesnymi przekładniami w ciągnikach. Potwierdza to fakt, że aż 60 procent zamawianych maszyn z "serii dużych" T5 oraz T6 było wyposażonych w dwusprzęgłowe przekładnie mechaniczne Dynamic Command, które mają możliwość pracy w pełnym trybie automatycznym. Warto w tym miejscu dodać, że co trzeci ciągnik New Hollanda był w zeszłym roku sprzedany w ramach finansowania fabrycznego. A w jaki sposób można tłumaczyć wysoką ilość rejestracji mimo wciąż panującej pandemii? Odpowiedź na to pytanie upatrywałbym w dużej podaży funduszy unijnych na rynku, niskich stopach procentowych WIBOR przy jednocześnie rosnącej inflacji oraz dobrych cenach produktów rolnych. Pamiętajmy, że skutki pandemii nie miały wpływu na działalność rolniczą, gdyż zapotrzebowanie na żywność się nie zmniejszyło. Zakładam, że w 2022 roku rynek w Polsce pod względem ilości sprzedanych nowych traktorów utrzyma się na podobnym poziomie jak w 2021, czyli będzie oscylował w granicach 14 000 sztuk. Wahania będą występowały tylko pomiędzy poszczególnymi miesiącami.
r e k l a m a
Michał Poźniak, szef działu sprzedaży w firmie Kubota (Deutschland) GmbH Sp. z o.o., oddział w Polsce
– Dla marki Kubota, 2021 to był rok rekordowy. Cieszy nas fakt, że po raz kolejny uzyskaliśmy drugie miejsce w rankingu producentów. Z naszej oferty najlepiej sprzedały się ciągniki serii M5002. Sprzedaż tych maszyn wynosząca blisko 300 szt. oznacza ponad 15 proc. wzrostu. Istotnym wzrostem sprzedaży odznaczyła się też seria M4003 (wzrost o 24 proc.). Z ogromnym zainteresowaniem spotkała się też wprowadzona w drugiej połowie 2021 roku seria modelowa M6002, która została dostarczona do prawie 70 klientów. Z kolei nasze najmocniejsze, flagowe traktory serii M7003 wybrało 113 klientów. Dzięki temu osiągnęliśmy historyczny wynik dla tej rodziny ciągników. Cieszy nas fakt, że coraz więcej rolników wybierało maszyny w bardzo dobrze wyposażonej specyfikacji premium. Widoczny stał się wzrost sprzedaży ciągników M7003 z przekładnią bezstopniową. Ponad połowa ciągników rolniczych została zakupiona dzięki naszemu finansowaniu fabrycznemu. Najchętniej wybieranym programem z tego finansowania był program z 4-letnim finansowaniem i zerowym oprocentowaniem. Zeszłoroczne wysokie wzrosty rejestracji ciągników rolniczych można tłumaczyć wypłatą środków dotacyjnych z UE. Po prostu bardzo wielu rolników w 2021 roku realizowało swoje wnioski agencyjne kupując sprzęt rolniczy. Drugim niezwykle ważnym aspektem były dobre ceny za produkty rolne w 2020 i 2021 roku. Rolnicy posiadali wolne środki, które przeznaczyli na zakupy ciągników. Myślę, że czynnikiem ograniczającym sprzedaż w 2021 roku była dostępność produktów, z którą zmagał się każdy z producentów. Gdyby nie to, wynik mógł być jeszcze wyższy. A jaki pod względem ilości rejestracji może być rok 2022? Wszystko zależy od czynników, które miały wpływ na wynik zeszłoroczny. Kluczowym aspektem będzie ponownie dostępność produktów oraz wypłata środków unijnych. Gigantyczny wzrost cen nawozów wpłynie niestety negatywnie na możliwości zakupowe polskich rolników. Prognozujemy, że rynek ciągników rolniczych w 2022 roku będzie mniejszy niż w 2022 roku. Szacujemy go na poziomie 12 000 sztuk.
Bartosz Białas, kierownik marketingu w John Deere Polska
– W minionym roku zaobserwowaliśmy znaczące wzrost w sprzedaży segmencie ciągników większych mocy. Dla nas jest to bardzo ważne, bo już praktycznie co czwarty rejestrowany w Polsce ciągnik w zakresie mocy od 150 do 200 KM to John Deere. Bestsellerem z naszej oferty okazał się model 6155M, który był też najczęściej rejestrowanym ciągnikiem powyżej 150 KM. Sprzedaż ciągników John Deere powyżej 200 KM urosła w stosunku do roku poprzedniego o 25 procent. Cieszy nas też fakt, że rośnie rynek najmocniejszych ciągników, który jest dla nas szczególnie istotny. Najpopularniejszym ciągnikiem powyżej 300 KM został model 8R310, a podium uzupełniły traktory 8R410 i 8R340. O naszej pozycji w tym segmencie mocy świadczy to, że dwa na pięć sprzedanych ciągników w Polsce o mocy powyżej 300 KM to John Deere. Spodziewamy się, że takie tendencje rynkowe utrzymają się w tym roku. Wedle naszych prognoz cały rynek ciągników w 2022 roku powinien wzrosnąć o około 10 proc., natomiast wzrosty w segmencie traktorów powyżej 150 KM mogą wynieść 20 proc. Analizując zamówienia ciągników John Deere w 2021 roku z najpopularniejszej serii 6M można zauważyć jak zmieniają się preferencje rolników co do wyposażenia. Na amortyzację kabiny w tych modelach zdecydowało się 86,2 proc. użytkowników. To o prawie 5 proc. więcej niż w 2020 roku. Odnotowaliśmy też cztery razy większą sprzedaż ciągników 6M z bezstopniową przekładnią AutoPowr niż miało to miejsce w 2020 r. Do rolników trafiło też więcej traktorów 6M przystosowanych do systemu Isobus. W 2020 roku takie maszyny stanowiły 14,1 proc. całości, a w 2021 roku 16,3 proc.
r e k l a m a
Jarosław Figurski, specjalista ds. produktu w SDF Polska
– Zeszły rok był wyjątkowym rokiem dla całej branży rolniczej. Odnotowane zostały wzrosty sprzedaży w porównaniu z rokiem 2020 mimo tego, że producenci sprzętu borykali się z dostępem do komponentów do produkcji oraz innymi niedogodnościami związanymi z pandemią Covid-19. Marka Deutz-Fahr zanotowała 34-procentowy wzrost sprzedaży mierzony liczbą zarejestrowanych maszyn. Większość naszych maszyn była rejestrowana przez klientów indywidualnych. Wzrost sprzedaży nie był zatem wynikiem rejestracji własnych, wykonywanych przez dealerów. Jesteśmy dumni z tego, że w kategorii mocy powyżej 50 KM zajęliśmy drugą pozycję na rynku polskim. Cieszy nas też fakt, że w zeszłym roku nasz 113-konny model 5110G okazał się najpopularniejszym ciągnikiem w Polsce. Popularność tego modelu wynika z ogromnej uniwersalności i wszechstronności. Dzięki bogatemu wyposażeniu standardowemu oraz rozbudowanej ofercie dodatkowych opcji, może on wykonywać szereg różnego rodzaju zadań: od prac polowych przez zadania wykonywane z ładowaczem czołowym aż po transport drogowy z przyczepami. Wysoko w klasyfikacji najpopularniejszych modeli uplasował się też nasz ciągnik klasy premium: Agrotron 6165 o mocy maksymalnej 171 KM. Te wyniki cieszą tym bardziej, że w zeszłym roku wprowadziliśmy do oferty aż siedem nowych serii modelowych. Niebawem swoją oficjalną premierę będzie miała kolejna nowa seria ciągników 6C.
Tomasz Dembiński, marketing manager w CNH Industrial odpowiedzialny m.in. za markę Case IH
– To był udany rok dla całej branży. Ogromną rolę odegrało tutaj dofinansowania unijne. Decyzje rolników o zakupie ciągników były również podyktowane rosnącą inflacją oraz troską o zapewnienie dostępności nowych maszyn na kolejne sezony. Ponadto widmo globalnego kryzysu i wynikające z niego konsekwencje też zmobilizowały rolników do lokowania swojego kapitału w park maszynowy czy ziemię, bo po prostu zaczął on realnie tracić na wartości. Za konkretny procent nowych rejestracji ciągników odpowiadało też przechodzenie na nowe normy emisji spalin. To wszystko złożyło się na obraz dość wysokiego rynku nowych ciągników, jednak w mojej ocenie, po takim impulsie należy spodziewać się przynajmniej niewielkiej korekty. Z oferty Case IH na przestrzeni ostatnich dwóch lat najczęściej kupowanymi modelami były ciągniki Puma 150 (150 KM), Maxxum 125 (126 KM) oraz Farmall 95A (95 KM). Zauważalne jest to, że rolnicy coraz częściej decydują się na pakiety wyposażenia zawierające kompletne systemy precyzyjnego rolnictwa. Notujemy również wzrost zainteresowania rozwiązaniami optymalizującymi pracę operatora, przy czym coraz częściej dotyczy to maszyn większej mocy. W przypadku marki Case IH mowa tu o serii Maxxum, Puma czy Optum. Warto w tym miejscu dodać, że od 2017 roku segment traktorów o mocy powyżej 190 KM wzrósł aż o 95 procent. Co do tego roku, to ilość rejestracji będzie kształtowała dostępność i ceny maszyn. Zakładając, że rynek ciągników używanych wciąż będzie rósł, popyt na nowe maszyny może dostać zadyszki. Nie prognozuję jednak drastycznych spadków. Rynek powinien znacząco przekroczyć 10 000 jednostek.
Robert Szewczyk, menedżer marketingu w firmie Zetor Polska
– Sytuacja z zeszłego roku przerosła chyba przewidywania wszystkich analityków. Trudno tu znaleźć jednoznaczną odpowiedź na pytanie o wysoką ilość rejestracji mimo wciąż panującej pandemii, ale na pewno na przyspieszenie decyzji zakupowych znaczny wpływ miała stale rosnąca inflacja. W 2021 roku mimo trudności z dostępem poszczególnych modeli ciągników najlepiej z naszej oferty sprzedawały się modele Major CL 80 oraz Proxima CL 100 i 110. Major jest niezmiennie numerem jeden w gamie Zetora, natomiast widać wyraźną zmianę preferencji w Proximie. Właśnie po tej serii da się zauważyć jak wzrasta zapotrzebowanie na moc wśród rolników. Po części wynika to z potrzeby stosowania coraz większych maszyn rolniczych, które w krótszym czasie i przy niższych nakładach zwiększają możliwości gospodarstwa. Co jest zrozumiałe, zwiększa się również zapotrzebowanie na lepsze wyposażenie poszczególnych modeli ciągników. Każdy chce dziś pracować w przyzwoitych warunkach. Myślę, że rok 2022 pod względem rejestracji – jeśli nie wydarzą się jakieś dodatkowe zawirowania – będzie na nieco niższym poziomie jak 2021, ale nadal powinien być dobrym rokiem.
Przemysław Jocz, brand manager firmy Massey Ferguson
– Ważnym czynnikiem wpływającym za wzmożone zeszłoroczne zakupy rolników może być lęk przed inflacją tj. spadającą wartością pieniądza i mocno rosnącymi cenami maszyn i innych towarów. Decyzja o zakupie pozwoliła niejako zamrozić cenę i dała komfort posiadania w garażu produktu, który na pewno nie będzie już tańszy. Analizując rynek widzimy, że rolnicy poszukują dwóch typów maszyn. Ci mający średnie i większe gospodarstwa poszukują maszyn dobrze wyposażonych, mocnych, ale względnie kompaktowych w swoich rozmiarach. Moce ciągników oczywiście rosną z racji wymogów stawianych przez coraz to nowsze agregaty i maszyny towarzyszące oraz ciągłą presję wydajności i czasu. W naszym przypadku te kryteria spełniają ciągniki serii S. Jest też grupa klientów, która poszukuje markowego ciągnika charakteryzującego się wysoką jakością podzespołów, jednak w możliwie najprostszej i najmniej skomplikowanej formie. Właśnie ci klienci czerpią satysfakcję z wyboru MF serii M i to w tej serii doszukujemy się największych wzrostów sprzedaży. Nieodzowne przy zakupach staje się finansowanie fabryczne, które w naszym przypadku odpowiada już za ponad 50 transakcji. Jeżeli chodzi o najpopularniejsze modele z naszej oferty, to w zeszłym roku bezapelacyjnie takiej klasyfikacji przewodził model 7715 S (obecnie 7S.155). Jest to ciągnik o dużych gabarytach, znakomitym rozkładzie masy, silniku 6-cylindrowym oraz przekładni Dyna-6 lub Dyna-VT. Warto zwrócić uwagę, że przekładnie bezstopniowe z roku na rok zwiększają swój udział w ofercie MF. Kolejnym bestsellerem został 5709 M, który ma silnik czterocylindrowy o mocy 95 KM, posiada przekładnię Dyna-4 16/16 i ma rozbudowany układ hydrauliki. Warto też wspomnieć o traktorach większych mocy. Wisienką na torcie sprzedaży MF okazały się traktory serii 8700 S, które w 2021 roku sprzedały się w liczbie 56 sztuk. W mojej ocenie w tym roku sprzedaż traktorów będzie niższa od zeszłorocznej. Nie będą to jednak drastyczne spadki, bo rzędu ok. 10–15 procent co wynika z racji efektu "echa", wciąż realizowanych subwencji oraz przesunięcia produkcji przez większość dostawców na ten rok, a w skrajnych przypadkach na rok następny.
Piotr Dziamski, dyrektor wsparcia sprzedaży w Claas Polska
– Podczas pandemii rolnicy nie mogą pozwolić sobie na przerwy w produkcji żywności. Dlatego cały czas potrzebują środków i maszyn do produkcji. I tak można wytłumaczyć wysoką ilość rejestracji traktorów, na którą wpływ miały też między innymi dostępne programy PROW oraz wysokie ceny płodów rolnych. Naszą ofertę dzielimy na dwa segmenty mocy: 101–190 KM oraz powyżej 190 KM. W pierwszym zakresie marka Claas zajmuje szóstą pozycję z udziałem w rynku na poziomie 6,85 proc. W tym segmencie sukcesywnie poprawiamy nasze udziały, które jeszcze kilka lat temu nie przekraczały 4 procent. W wyższym zakresie mocy powyżej 190 KM zajmujemy już drugą pozycję z udziałem 13,86 proc. Do modeli cieszących się najwyższym zainteresowaniem w ostatnich trzech latach zaliczyłbym traktory Arion 610 (145 KM), Arion 630 (165 KM), Arion 430 (115 KM) oraz Axion 800 (205 KM). W tym okresie zauważyliśmy również bardzo dynamicznie rosnące zainteresowanie modelem Arion 450 (125 KM, z CPM 135 KM), Axion 830 (235KM) oraz naszym flagowym Axion 960 (445 KM) z przekładnią bezstopniową CMatic. Zauważamy, że w specyfikacji ciągników bardzo często wybierana jest amortyzacja przedniej osi, przedni TUZ, przygotowanie pod Isobus, wydajniejszy układ hydrauliczny czy rozwiązania rolnictwa precyzyjnego. Widzimy też wyraźny wzrost zainteresowania przekładnią bezstopniową Cmatic. Coraz większe znaczenie zyskują też rozwiązania finansowania fabrycznego. Wystarczy tylko dodać, że w minionych kilku latach od 70 do 80 procent klientów zdecydowało się skorzystać z takiego finansowania podczas zakupu ciągnika.
Przemysław Pilarczyk, dyrektor handlowy w firmie Korbanek
– Wysoka sprzedaż ciągników wynika z realizacji zakupów z programów PROW. Wpływ miała też relatywnie dobra koniunktura w rolnictwie. Myślę, że rok 2022 pod względem rejestracji traktorów powinien być podobny do 2021, bo czynniki które warunkowały sprzedaż w zeszłym roku się nie zmieniły. Ewentualna korekta może nastąpić w drugim półroczu, ale czynników wpływających na spadki na dzisiaj nie widać. Jeżeli chodzi o naszą ofertę to najpopularniejszymi modelami ciągników okazały się Arbos 2035 (35 KM) i Arbos 3055 (50 KM), które znalazły się też w ścisłym gronie najpopularniejszych ciągników kupowanych w Polsce.
Dariusz Czamara, dyrektor sprzedaży w firmie Farmtrac Tractors Europe
– Powodów wysokiej sprzedaży traktorów było na pewno kilka. Wpływ na wzmożone inwestycje miał dobry rok pod względem upraw, które przyniosły duży poziom zwrotu. Dzięki temu rolnicy pozyskali środki na inwestowanie. Z drugiej strony poziom inflacji i niestabilność waluty sprawiła, że zamiast trzymać gotówkę, która z każdym dniem traciła na wartości, oszczędności woleli ulokować w traktorach i maszynach. Ciężko dzisiaj stwierdzić, jaki może być ten rok pod względem sprzedaży traktorów. Jeśli gospodarka nadal będzie tak niestabilna, to rolnicy nadal będą chcieli wydawać zgromadzoną gotówkę. Pytanie, czy ze względu na zmianę w normach emisji spalin nie będą się wstrzymywać z zakupami? Jesteśmy jednak dobrej myśli zwłaszcza po rozmowach, jakie przeprowadziliśmy na targach. Widzimy, że chęci zakupowe wśród rolników są wciąż duże. Jeżeli chodzi o naszą ofertę, to trzon sprzedaży w minionym roku stanowiły trzy modele z trzech różnych zakresów mocy. Pierwszą pozycję stanowił ciągnik kompaktowy Farmtrac 26 4WD o mocy 25 KM. Cieszy się on bardzo dużym zainteresowaniem, gdyż ma szereg zastosowań m.in. w rolnictwie, sadownictwie, warzywnictwie, w przedsiębiorstwach komunalnych itd. Jest to traktor konkurencyjny cenowo. Drugi to nasz topowy produkt Farmtrac 675 DTɳ o mocy 75 KM, który rokrocznie cieszy się powodzeniem wśród rolników ze względu na swoją uniwersalność, wszechstronność, a także przystępną cenę. Trzeci model to ciągnik z naszej serii Heritage – Farmtrac 6045, którego niestety już w ofercie naszej nie będzie. To model, który przez cały okres produkcji budził duże zainteresowanie, gdyż stanowił swego rodzaju następcę "sześćdziesiątki". Prosty, mechaniczny, bez kabiny, budził sentyment i zainteresowanie wśród właścicieli małych gospodarstw. Jeśli chodzi o zainteresowanie poszczególnymi modelami, zauważyliśmy, że właśnie modele o mocy ok. 50 KM obecnie są mocno pożądane. Zauważalny jest też trend mówiący o zainteresowaniu coraz to mocniejszymi modelami. Rolnicy chcą też pracować w coraz bardziej komfortowych warunkach. Chcą, by ich maszyna była też "ładna". Tak jak w motoryzacji, maszyna ma się podobać i mieć odpowiednie wyposażanie.