Ekonomika
Zasiłek chorobowy w kolejce po podwyżkę!
– Od 40 lat pracuję ciężko w gospodarstwie, mam zniszczony kręgosłup, szwankują mi stawy. Urzędnicy nie chcą przyznać mi renty. Twierdzą, że schorzenie kręgosłupa nie jest chorobą zawodową rolników. Każą mi pracować dalej, ale ja nie bardzo mam jak. Przyznali mi zasiłek chorobowy – 10 zł na dzień. Nie wiem, co począć z taką kwotą. Na leki nie wystarczy, a co tu dopiero mówić o najęciu kogoś do pracy, żeby mnie zastąpił. Nie każdy ma rodzinę, która może pomóc. Na wsi jest coraz więcej singli. Wszystko drożeje, wzrasta pensja minimalna. Dlaczego nikt nie chce zająć się dopasowaniem wysokości zasiłku chorobowego dla rolników do dzisiejszych realiów? – pyta nasz Czytelnik.