kury
Życie wsi
Kolorowe ptactwo, kury z powłóczystymi ogonami, hodowla ras sprowadzanych z dalekiej Azji. To wszystko brzmi jak zadanie dla dojrzałego, wytrawnego hodowcy. A co powiecie, jeśli za tym wszystkim stoi trzynastolatek? I to w dodatku zajmujący się tym wszystkim od sześciu lat? Spotkacie takiego w Kurzej Hacjendzie w Wenecji. Tej bliższej, kujawskiej.
r e k l a m a
r e k l a m a
r e k l a m a