r e k l a m a
Partner serwisu
Partner
polskie mleko
Polskie Mleko
Wysokie temperatury mogą powodować wzrost zawartości komórek somatycznych w mleku krów o 100 tys./ml i więcej, co w konsekwencji prowadzi do subklinicznego zapalenia wymienia, a nawet ostrych postaci mastitis.
– Nigdy nie zamienilibyśmy naszych jerseyek na żadną inną rasę – bez wahania stwierdzili Teresa i Wiktor Słodkowiczowie z Piotrkowa Trybunalskiego, którzy w hodowli tych małych, brunatnorudych krów osiągnęli najwyższy kunszt pod względem czystości rasy, genetyki oraz wydajności. Od wielu bowiem już lat, należą do ścisłej czołówki najlepszych hodowców bydła rasy jersey w kraju, w ubiegłym roku ustępując jedynie OHZ w Michałowie i Iwnie.
Wiedzieli, że w oborze wolnostanowiskowej krowy będą miały lepsze warunki, bo nic nie zastąpi swobodnego ruchu. Jednak obawiali się przejścia z obory uwięziowej, dlatego na wszelki wypadek zostawili łańcuchy na szyjach krów, aby w razie potrzeby można było łatwiej przyprowadzić je do hali udojowej. Na szczęście krowy bardzo szybko przyzwyczaiły się do nowych warunków.
Niczym nieograniczony dostęp do stołu paszowego to tylko jeden z ważnych elementów profilaktyki kwasicy. Udowodniono bowiem, że jeśli krowa nie ma swobodnego dostępu do paszy, to dochodzi do rywalizacji. Krowy słabsze w hierarchii stada podchodzą do stołu rzadziej i zjadają jednorazowo większe porcje, zwiększając przy tym sortowanie.
Im lepsze są przyrosty cieląt od urodzenia do odsadzenia, tym większej wydajności mleka możemy się później spodziewać i dłuższego okresu użytkowania. Im więcej cielę pobiera paszy starterowej i im mniej choruje, tym większa późniejsza wydajność mleczna.
Zebranie Przedstawicieli Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej WART- -MILK odbyło się 6 czerwca w restauracji Koneser w Sieradzu. Obrady sprawnie poprowadził Krzysztof Bekalarczyk, już po raz kolejny wybrany na przewodniczącego Walnego. Sekretarzem zebrania został Łukasz Turowski, a asesorami: Iwona Trzebińska oraz Dariusz Wiśniak.
Przykładem na to, że pastwiskowanie krów nie musi wiązać się z niską ich wydajnością jest gospodarstwo Dariusza Sówki, który wraz z żoną Barbarą prowadzi hodowlę bydła mlecznego w miejscowości Kuczaby, w gminie Sterdyń. Cały posiadany areał usytuowany jest w pobliżu siedliska, co pozwala hodowcom na prowadzenie wypasu zarówno krów mlecznych, jak i młodzieży.
Katarzyna i Tomasz Bartoszkowie ze Strachanowa w powiecie sieradzkim, to znani i uznani – nie tylko w swoim regionie – hodowcy bydła mlecznego. Obecnie utrzymują stado liczące 480 sztuk, w tym 160 krów dojnych. Pomimo że już przed kilkunastu laty stworzyli dla swojego stada komfortowe warunki utrzymania, to – jak zgodnie przyznają – dobrostan zwierząt jest zagadnieniem, nad którym pracować trzeba nieustannie.
W przyszłym roku minie ćwierć wieku, od kiedy Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Grodzisku Mazowieckim rozpoczęła produkcję sera mozzarella. Decyzja o uruchomieniu produkcji włoskiego przysmaku okazała się strzałem w dziesiątkę, bowiem grodziska spółdzielnia, należąc do grona mniejszych w kraju, od lat doskonale radzi sobie na konkurencyjnym rynku mleczarskim.
– W imieniu rady nadzorczej, której kadencja się kończy, chciałbym, jako jej wiceprzewodniczący rozpocząć zebranie przedstawicieli – tak Henryk Folwarski rozpoczął Walne Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Radomsku, które podsumowało 2017 rok.
Gospodarstwo Marka Siniło z Ostrej Góry, w powiecie sokólskim, położone jest na tzw. kolonii, dzięki czemu gospodarz ma dobre warunki do wypasu bydła. Krowy od początku maja do końca października korzystają z pastwisk. Jesienią wypasane są także na poplonach ścierniskowych, takich jak gorczyca i zboża.
Anna i Jacek Grochowscy z Aleksandrowa, w gminie Łuków, ponad rok temu przeprowadzili swoje krowy mleczne do nowej obory, w której postawili przede wszystkim na komfort zwierząt. Po kilkunastu miesiącach gospodarze zgodnie twierdzą, że było to dobre posunięcie. Co prawda wydajność krów w nowym budynku nie wzrosła znacznie, ale zdecydowanie polepszyła się jakość pozyskanego surowca.
Pomimo że funkcjonuje od 7 lat, cieszy się już ogromną renomą, a profesjonalność jej usług potwierdzają najlepsi hodowcy bydła mlecznego w rejonie jej działania. Lecznica weterynaryjna „Eskulap” w Suchowoli (powiat sokólski) – bo o niej piszemy – prowadzona jest przez małżeństwo młodych lekarzy weterynarii: Annę i Szymona Łazarskich.
Partner działu
Polecane
W tym wydaniu:
W bieżącym numerze Tygodnik Poradnik Rolniczy 16/2025
Czytaj
Prenumeruj
Dotacje dla rolników
Nawet 200 tys. zł dotacji na magazynowanie deszcz…
Dotacje dla KGW w 2023 znacznie wzrosną. Jakie st…
Dostali premie dla młodego rolnika. Teraz boją si…
Nawet 150 tys. zł dotacji na płyty obornikowe i z…
Zwrot akcyzy za paliwo rolnicze 2023 na nowych za…
Startuje "Energia dla wsi". Kto i ile dopłat dost…
Nie przegap
Tragedia dostawcy OSM Piątnica. Udało mu się ocal…
Młodzi rolnicy liczą zyski z rolnictwa i niemal n…
Fogiel: PiS będzie realizować cele Piątki dla zwi…
Rynki rolne: ceny ziemniaków i świń o ponad 30% w…
Sachajko zdradza dlaczego rolnicy protestują
Rolnicy spod Węgrowa wiedzą jak hodować bydło. Śr…