Interwencja
Rolnicy żądają lepszej obsługi melioracji. A prezes spółki jest oburzony ich postawą
Nasza Spółka Wodna zatrudnia kilkanaście osób. Mimo to urządzenia melioracyjne, które mają chronić nasze trwałe użytki zielone, są w fatalnym stanie. Do pracy przy rowach oddelegowanych w sezonie bywa trzech pracowników. Nie rozumiem, dlaczego tak niewiele sił i środków jest przeznaczane na prace pielęgnacyjne, konserwujące i remontowe urządzeń, od których zależy późniejsza jakość paszy dla bydła – zastanawia się Marek Pacer, rolnik z gminy Łabiszyn w powiecie żnińskim.