Pomoc
Jarek ze wsi na Podlasiu miał rozpocząć studia muzyczne w Anglii. Plany przerwała śpiączka
U stóp miał cały świat. Przystojny, zawsze uśmiechnięty, wybitnie uzdolniony muzycznie i językowo. Wkrótce miał wyjechać z rodzinnej wsi na Podlasiu, aby rozpocząć wymarzone studia w Anglii. Plany Jarka Suchodoły pokrzyżowały nagły atak duszności, zatrzymanie krążenia, niedotlenienie mózgu, wreszcie – kilkumiesięczna śpiączka. Dziś Jarek nie mówi, nie chodzi, wymaga całodobowej opieki.